środa, 31 maja 2017

„Zimowy monarcha” Bernard Cornwell


Król Artur i rycerze okrągłego stołu — chyba nikomu nie trzeba przedstawiać tej legendy, a właściwie prawie mitu. Nie zostało bowiem jednoznacznie potwierdzone istnienie ani Artura, ani tym bardziej Merlina. A jednak celtycka legenda o dzielnym królu Brytów stała się popularna i wielokrotnie używano jej w popkulturze. W większości przypadków tak samo, czyli przedstawiano historię dzielnego nieustraszonego Artura i mądrego Merlina. Bernard Cornwell postawił na trochę inną wizję całej historii, i mnie ta wizja zachwyciła.

poniedziałek, 29 maja 2017

„Tysiąc odłamków ciebie” Claudia Gray


Teoria multiwersum, choć brzmiąca nieprawdopodobnie, jest jedną z najbardziej mnie interesujących. Dlatego jeśli jakaś książka porusza temat rozdzielania się wszechświata na alternatywne rzeczywistości po każdej naszej decyzji, każdym jednym wyborze — który niczym efekt motyla może zmienić całkowicie dany świat — niemal pewne jest, że się z nią zapoznam. Claudia Gray stworzyła Tysiąc odłamków ciebie używając jako motywu przewodniego właśnie teorię wieloświatów, przez które podróżować ma główna bohatera, ścigając zabójcę swego ojca.

piątek, 26 maja 2017

„Szklany tron” Sarah J. Maas


Po tym, jak historia Feyry w Dworze mgieł i furii całkowicie mnie pochłonęła, nie wahałam się długo przed sięgnięciem po drugą, wydaje mi się, że bardziej popularną serię Sarah J. Maas. Pod pewnymi względami jest lepsza, pod pewnymi zdecydowanie gorsza, jakkolwiek nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała. Kolejne tomy już czekają, a słowa wielu osób o tym, że im dalej, tym lepiej, tkwią z tyłu mojej głowy cały czas. Szklany tron zapowiadał się ciekawie, bo ma wiele interesujących mnie elementów: fantastyczny świat, dobrze rokującą bohaterkę-zabójczynię, inne intrygujące postaci i fabułę, która nie kręcić się będzie wokół jej romantycznych przygód pomimo inspiracji autorki pewną baśnią, zdecydowanie romantyczną. No, może trochę.

poniedziałek, 15 maja 2017

„Zapach domów innych ludzi” Bonnie-Sue Hitchcock

Zawsze zastanawiałam się, jak dla innych pachnie mój dom — bo sama nie czuję tego unikatowego zapachu, ale w domach innych ludzi wyczuwam go z łatwością. Z tego właśnie powodu debiut literacki Bonnie-Sue Hitchcock tak mnie zainteresował; nie piękną okładką, ale tytułem przede wszystkim. Tytułem, który przewija się przez całą powieść, kiedy odwiedzamy kolejne domy i poznajemy ich bardziej i mniej przyjemne charakterystyczne zapachy.

piątek, 5 maja 2017

„Zgubna trucizna” Katarzyna Kwiatkowska


Chociaż Zgubna trucizna to piąty tom serii, w której pierwsze skrzypce gra Jan Morawski, nie przeszkadza to w czytaniu jej jako osobnej powieści. A do lektury Zgubnej trucizny zachęca wiele: detektyw-amator, dwudziestowieczny Poznań, belle epoque, mroczne intrygi i wszechobecna etykieta. Uwielbiam klimatyczne kryminały rozgrywające się w minionych epokach, mam do nich słabość, dlatego powieść Katarzyny Kwiatkowskiej na starcie dostała ode mnie ulgę za umiejscowienie akcji w okresie równie dla mnie ciekawym, co dziewiętnastowieczny Londyn Sherlocka Holmesa.