niedziela, 10 grudnia 2017

„Czarny amulet” Adam Faber


Pisząc o Księdze Luster, czyli tomie otwierającym magiczną serię Adama Fabera, uznałam, że to sympatyczna książka, ale jednak chyba jestem na nią ciut za stara. Czuć było prostotę, infantylność Kate i Fiona, pojawiło się poczucie, że jednak chyba już dorosłam i nie jest to seria, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Na szczęście postanowiłam kontynuować historię Kate i Fiona, i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona drogą, w którą postanowił iść autor. Czarny amulet jest zdecydowanie ciekawszy, urozmaicony i w końcu mogłam znaleźć elementy, które nie sprawiały, że czułam zażenowanie zachowaniem Kate. Kate, która zdecydowanie rozwinęła się od naszego ostatniego spotkania – a ja uwielbiam, kiedy bohaterowie są dynamiczni!