Sierpień jest moim ulubionym miesiącem. Pomimo faktu, że wakacje mijają i z dnia na dzień nieubłaganie zbliża się rozpoczęcie roku szkolnego, to bardzo piękny miesiąc - ciepłe noce, leniwe poranki i powolne kompletowanie podręczników, do których zazwyczaj dorzucam jakieś powieści na osłodę. Och, no i najważniejsze - Perseidy.
Perseidy
to taki bardzo piękny, zadziwiająco dobrze widoczny nocą rój
meteorytów, który co rok możemy obserwować na tle ciemnego nieba.
Nie dla mnie zachody i wschody słońca, wolę siedzieć z kocykiem
całą noc na balkonie, wypowiadając co i rusz życzenia. Samo to,
że mogłyby się one spełnić, satysfakcjonuje mnie w pełni. A że
się nie spełniają? Nic nie szkodzi, za rok znowu spróbuję.
Spadające
gwiazdy możecie zaobserwować już dzisiaj od godziny dwudziestej do
nawet szóstej, siódmej rano. Niestety księżyc ma ponoć być
wyjątkowo jasny, co może nieco utrudnić podziwianie tego zjawiska.
Na szczęście dodatkowe światła miasta mi nie przeszkodzą -
mieszkam raczej w małej mieścinie, której bardzo daleko do takiej
Warszawy.
Międzynarodową
Stację Kosmiczną też zobaczymy, o 21:47.
A to
moja playlista na dzisiejszą noc. Chyba przyznacie, że adekwatna?
:)
COLDPLAY - A SKY FULL OF STARS
ONE REPUBLIC - COUNTING STARS
ED SHEERAN - ALL OF THE STARS
Będziecie
obserwować niebo? Zażyczycie sobie książków jak mrówków? Bo ja
na pewno!
Photo: (c) H. Raab
O! Nawet nie wiedziałam o tym :)
OdpowiedzUsuńWymieniłaś moje ulubione piosenki <3
Eeeej, fajnie. Aż mi się zachciało, tylko za bardzo nie mam z kim aktualnie. A siedzenie samemu w nocy, w środku pola, jest raczej dziwne. (I tak, bałbym się. ._.) Chociaż nie, jak nie będzie padać, to biorę koc i psa, i lecimy w pola! Oby mój aparat uchwycił jakieś gwiazdeczki *.*
OdpowiedzUsuńColdplay i 1Republic (y) (y)
Byłem! Siedziałem ponad pół godziny na kocu wpatrując się w niebo. I widziałem tak ze 3 spadające gwiazdy, ale i tak było fajnie. :D I podobno miało ich być najwięcej od 1 do 5 rano, a ja się zmyłem koło 22 już, bo komary mnie gryzły, a pies skuczał i nie chciał tam ze mną siedzieć... To ci psina! Ale jak w nocy patrzyłem, to już było zachmurzenie i żadnej gwiazdy widać, ale wtedy - miodzio, całe niebo jak na dłoni. :) I te światła mojej wsi w dole... :3
UsuńRaczej nie skuszę się na oglądanie tych meteorytów, bo nawet pójście na krótki spacer grozi pożarciem przez komary, a co mówić o kilkuminutowym staniu w miejscu. :C na takie poświęcenie umiem się zdobyć tylko dla mojego psa, kiedy trzeba z nim wyjść na spacer. :3
OdpowiedzUsuńRodzina oglądała wczoraj, dziś ja do nich dołączę, chociaz na dworze zimno i mokro. Piękny widok :)
OdpowiedzUsuńPamiętałam i co pare minut zagladałam na balkon w poszukiwaniu meteorytów ale niestety szybko się zniechęciłam... Może za rok będzie lepiej;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://hiliko.blogspot.com