czwartek, 5 czerwca 2014

DIY: zakładka "Gwiazd naszych wina"

Już jutro ma miejsce premiera bardzo wyczekiwanej i przeze mnie, i przez mnóstwo fanów na całym świecie ekranizacja wspaniałej książki Johna Greena Gwiazd naszych wina. 6 czerwca to data, którą zapamiętam jako ponowne rozerwanie mojego serca na tysiąc małych kawałków. Pięć paczek chusteczek już zakupione, podobnie jak rezerwacja. Zebrała nam się taka grupa chętnych, że cały rząd w kinie będzie nasz! A moja koleżanka popłakała się na trailerze. Mniemam, że w sali kinowej zrobi się jeziorko z łez wszystkich tam obecnych. Tematycznie do tego wydarzenia, wpadłam na dziwny pomysł. DIY to skrót od do it yourself, czyli takie zrób coś z niczego po angielsku. I takiego cosia dzisiaj zaprezentuję. Dokładniej, zakładkę inspirowaną książką Greena. Uwielbiam zakładki i robótki ręczne tego typu, więc takich przerywników pojawi się więcej, o ile będziecie chcieli. A jakie godła domów z Pottera da się zrobić, by oznaczyć, gdzie skończyliśmy czytać...!



Potrzebne nam będą: nożyczki (kolorystycznie dobrane, haha), klej, ołówek i gumka (to okrągłe coś obok nożyczek - posiadam gumkę chlebową), czarny cienkopis, biały żelopis (w każdym plastycznym za ok. 6 zł, ale korektor też się nada idealnie), kawałek niebieskiego papieru technicznego i kawałek białego papieru, na koniec - marker. Jeśli posiadacie w przeciwieństwie do mnie czarny papier, użyjcie go zamiast malować białą kartkę markerem.


Zaczynamy od namalowania chmurki na złożonej na pół kartce papieru. Moje artystyczne zapędy zmusiły mnie do próbowania odtworzenia chmurki z okładki książki, ale zwykłe chmurki też są okay, nie odrzucajcie ich, bo się poczują samotne.



Chmurki wycięte. Jedną z nich zamalowujemy na czarno markerem.


Używając białego żelopisu i czarnego markera piszemy na każdej z nich OKAY. W tym momencie staramy się powstrzymać łzy, wmawiając sobie, że to tylko książka. Przydadzą się chusteczki. Nie chcemy przecież zamoczyć naszej ciężkiej pracy.


Wyglądają nieźle. Z pomocą kleju doklejamy je do wyciętego w kształcie prostokąta z niebieskiego papieru. Ja dodatkowo obcięłam je od krawędzi białej chmurki wzdłuż krawędzi obu chmurek... Brzmi dziwnie, ale na zdjęciu prezentuje się pięknie. Pamiętajcie: najpierw biała chmurka na dole, a na niej powyżej czarna!




Zakładka w zasadzie gotowa. Ja dodałam jeszcze do niej mój ulubiony cytat z Gwiazd naszych winyMaybe 'okay' will be our 'always'.



Ta-dam!


Chcielibyście jeszcze tego typu notki? :)
Nie zapomnijcie polubić fanpage'a, a jeśli macie jakieś propozycje zakładek, pytania, chcecie powiedzieć cześć po chińsku - mój ask. :)




7 komentarzy:

  1. Piękne! Aż mnie zainspirowałaś i siedzę właśnie, próbując zrobić uproszczoną wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne! Uwielbiam zakładki z motywami książkowymi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początek pytanie: czym gumka chlebowa różni się od gumki zwykłej?
    Także czekam na film, bo książka mnie zachwyciła. :)
    Zakładka piękna i oczywiście mam nadzieję, że będzie więcej takich notek.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gumka chlebowa przypomina raczej plastelinę i można ją ugniatać albo zrobić z nej stożek, żeby malutki punkcik zetrzeć. Nie zostawia też takich paproszków, resztek, jak zwykłe gumki - wchłania grafit po prostu. :)
      Ja już po filmie. Emocji było aż zbyt dużo :)

      Usuń
  4. liczna :) Chyba też zrobię cos podobnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, wyłapałam taki mały kwiatek jeszcze :) "...zamiast malować białą kartkę papierem" - też mnie naucz malować papierem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, ale kwiatek! :D No więc bierzesz papier i papier... :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...