sobota, 14 stycznia 2017

TBR na 2017 rok ♥


Styczeń jest miesiącem podsumowań, zliczania i kończenia poprzedniego roku. To także czas planowania swoich kolejnych kroków i rozpoczynania następnego okresu. Poprzedni rok był nie najlepszy, a wręcz trudny, pod kątem czytelniczym również. Na moje półki zawitało mnóstwo książek, które do tej pory stoją nieprzeczytane. Dlatego dzisiaj przedstawiam wam mój krótki TBR (to-be-read) – książki te czekały już długo na swoją kolej!


Nowy wspaniały świat Aldousa Huxleya chcę przeczytać od czasu szokującej lektury Roku 1984 George'a Orwella. To kolejna antyutopijna, przerażająca wizja świata zmuszająca do odpowiedzi na pytanie, dokąd zmierza świat i czy tak będzie wyglądała nasza przyszłość. Klasyk literatury, na który zabrakło mi czasu – czego żałuję.

W zasadzie nie chodzi mi o Trzech Muszkieterów Dumasa, bo ich znam od dawna (i sobie cenię). Chciałabym zdobyć i przeczytać kolejne tomy przygód Atosa, Aramisa, Portosa i d'Artagnana – czyli 20 lat później i Wicehrabię de Bragelonne. Wierzę, że Dumas mnie nie zawiedzie!

Pani Noc, premiera 2016 roku, której byłam bardzo ciekawa, po wielu negatywnych opiniach (a przynajmniej nie pozytywnych) została odłożona na bliżej nieokreślone kiedyś. I to kiedyś nadchodzi w tym roku, bo muszę w końcu sama zadecydować, czy Clare już się skończyła.


Złodzieje snów, Wiedźma z lustra Przebudzenie króla, czyli drugi, trzeci i czwarty tom serii o kruczych chłopcach polecany zewsząd, atakujący na facebooku i instagramie – w końcu w moich łapkach. Lekturę Króla kruków wspominam bardzo dobrze, przyjemnie i sympatycznie było, z tego, co pamiętam, ale nie odmówię sobie ponownej lektury, tak więc w 2017 roku mam w planach rozpocząć (ponownie) i zakończyć tę serię. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.



Uwielbiam prozę Austen, i przede mną jeszcze parę jej powieści – przede wszystkim sięgnąć jednak chcę po Mansfield Park Perswazje (których lektura w momencie publikacji już za mną). Kiedy tylko uzupełnię serię Angielski ogród, która czaruje okładkami, mam nadzieję, że i Emmę uda się przeczytać. Austen ma po prostu coś w sobie, co do mnie trafia, a angielski, wiejski klimat trafia do mnie bardzo mocno.

Nie mam żadnego pojęcia o Jane Eyre. Nie oglądałam filmów, nie czytałam powieści Charlotte Bronte, dlatego muszę to jak najszybciej nadrobić! Klasyka literatury, a z twórczości sióstr Bronte znam tylko Wichrowe wzgórza. Wstyd! Liczę na tajemnicę, melodramat i – jak to bywa w tego typu powieściach – celne obserwacje ludzkich charakterów.



Taki żarcik – Średniowiecze, Renesans Barok to moje studenckie lektury numer jeden (poza mnogością tekstów literackich z tych epok). W czerwcu czeka mnie egzamin z historii literatury staropolskiej i jednym z postanowień jest przygotowanie się do niego porządnie. Czyli między innymi radosne podczytywanie Michałowskiej, Ziomka i Hernasa.


Trzy pozycje trochę bardziej mroczne i kryminalne. Moją opinię o Inferno chcę desperacko uratować lekturą powieści Dana Browna, bo film – mimo że zajmujący – nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, a słyszałam, że tradycyjnie książka jest lepsza od adaptacji. Mroczny zakątek to będzie moje pierwsze spotkanie z twórczością Gillian Flynn, o której słyszałam wiele zachwytów, więc nie mogę się doczekać, aż się za nią zabiorę. I Immunitet – jako że z historią Chyłki trzeba być na bieżąco!



A co Wy planujecie na 2017 rok?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...