Kuj
żelazo póki gorące -- taką dewizą musiała kierować
się Kiera Cass, pisząc pięciotomową trylogię i wydając
dodatkowe nowelki osadzone w fikcyjnym królestwie Illei. Piękne
suknie, nacisk na etykietę i dworskie intrygi połączone z
kastowością społeczeństwa i rebeliantami przedstawiają dość
ciekawy kontrast w monarchicznym państwie. Skupienie się na iście
królewsko-bajkowym romansie nie wpływa dobrze na fabułę, również
ze względu na narratora-Americę, a poprzednie nowelki (Książę
i Gwardzista) były przyjemne, acz zbędne -- nie
wprowadzają nic nowego do historii, którą już dobrze znamy. Co
innego cykl nowelek zebrany w Królowej i Faworytce, który mnie
bardzo zaskoczył.
Co
ciekawe, Królowa i Faworytka okazuje się pełna
niespodzianek: to nie tylko dwie tytułowe nowele, ale również
drugi epilog do Jedynej (czyli i żyli długo i
szczęśliwie dwa lata później), krótkie historie paru znanych nam
z Elity kandydatek o tym, co się z nimi działo po Eliminacjach,
krótkie opowiadanie o Celeste, a także tradycyjnie pytania do Kiery
i jej odpowiedzi na nie.
Najbardziej
zaskakująca była Królowa. Obserwując Amberly oczami
Ami ciężko wyobrażać ją sobie jako nie-królową, zwyczajną
dziewczynę, której marzeniem było wzięcie udziału w
Eliminacjach. Ta nowela nie jest zbędna, bo wywraca do góry nogami
całe wyobrażenie o parze królewskiej. Historia przyszłej królowej
jest słodka do bólu tylko na początku, gdy czytamy o spełnionych
marzeniach i młodzieńczej miłości do przystojnego księcia. Potem
powoli wkrada się mrok, na który Amberly, zapatrzona w Clarksona,
jest ślepa - burza szalejąca w życiu następcy tronu, jego
temperament i egoizm, trudny charakter... wszystkie te elementy
składają się na niezbyt przyjemne życie, które Amberly spędzi u
jego boku przez kolejne lata. Królowa rzuca nowe
światło na parę królewską i relację między małżonkami i
pogrąża obie te postaci, które okazują się bardzo nieidealne.
Przy Clarksonie można się było tego spodziewać, ale Amberly była
zaskoczeniem.
Faworytka zaś
przedstawia od kulis romans Marlee z gwardzistą Woodworkiem: od
samego początku, od pierwszych uśmiechów i znaczących wspomnień
po tragiczną w skutkach karę, jaka ich spotkała, aż do
szczęśliwego zakończenia. Wszystko to znamy z fabuły trylogii i
jedyne, co może zaskoczyć, to szczegóły: jak to się zaczęło,
co się działo w celach, a potem jak Marlee i Carter przyzwyczaili
się do bycia pałacową służbą. Przyznam, że znając trylogię i
Następczynię domyśliłam się większości tego, co spotkało tę
parę za kulisami. Miłe i przyjemne opowiadania i dla
fanów Marlee z pewnością zajmujące, ale ja nie pałam do niej
specjalną sympatią. Ot, Kiera przedstawiła tę samą historię,
tylko z innej perspektywy, jak w Księciu i Gwardziście.
Wiedziałam,
że za postawą Celeste kryje się coś więcej, że jest tak oziębła
i niemiła nie bez powodu. Krótkie opowiadanie właśnie o niej
potwierdza moje zdanie. Pozwala spojrzeć na Celeste łaskawszym
okiem i trochę ją zrozumieć. Krótko a treściwie Kiera
przedstawia motywy, jakimi Celeste się kierowała i co najlepsze, są
to w większości sceny, jakich świadkiem nie była America - a więc
coś nowego i mogącego zaskoczyć.
Jak
wspominałam, Królowa i Faworytka zawiera krótką
historię dziejącą się dwa lata po epilogu Jedynej. To miła i
słodka historia, moment z życia nowej pary królewskiej i w dodatku
portretujący Maxona jako zbyt niedojrzałego do sprawowania władzy
- nie dosłownie, ale kiedy czytam o jego zachowaniu, wydaje mi się,
że wygląda to bardziej w stylu jak małe dziecko wyobraża
sobie bycie królem niż rzeczywiste bycie głową państwa.
Dodatkowo w książce znajdują się również dalsze losy paru
kandydatek - na szczęście moje obawy, że wszystkie będą
puszyste, różowe i emanujące tęczą się nie spełniły i autorka
pokazała zarówno szczęśliwe, jak i mniej szczęśliwe
zakończenia.
Dla
kogoś, kto polubił Rywalki, z pewnością Królowa
i Faworytka będzie fascynującą lekturą. Jeśli się
zastanawiacie, które nowelki kupić, rekomenduję właśnie te -
głównie ze względu na Królową, która naprawdę,
naprawdę zaskakuje i aż się prosi poczytać o tym więcej!
Recenzja
we współpracy z wydawnictwem Jaguar!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz