niedziela, 6 marca 2016

Luty 2016




Luty się na dobre skończył, a ciepła wiosny jak nie widać tak nie widać -- mam nadzieję, że przynajmniej nie spadnie ponownie śnieg, bo nienawidzę tych małych, białych, spadających z nieba morderców, o! Dzięki feriom zimowym miałam chwilę na spokojne czytanie, dzięki temu przeczytałam coś więcej niż tylko lektury szkolne. Marzec nie zapowiada się tak piękne, niestety!

Zapraszam do czytania i oglądania!

Beczkę Amontillado i Maskę Śmierci Szkarłatnej, dwa opowiadania grozy Edgara Allana Poego, przeczytałam, by opowiedzieć wam o nich kilka słów więcej w jednej z części Projektu POE. To świetne, mroczne teksty, które czyta się jednym tchem, a łączy je motyw balu karnawałowego.

Szewcy Witkacego to lektura szkolna. Odkąd pamiętam, nie przepadam za dramatami - Szekspir jest tutaj wyjątkiem - tym razem jednak Witkacy przekonał mnie: dziwacznością Szewców, nietypowością języka i całą konstrukcją. Rewolucjami nie, bo mam ich dość po Przedwiośniu i Nie-Boskiej Komedii.

Moja kolejna ulubiona lektura: Mistrz i Małgorzata! Michaił Bułhakow stworzył powieść, którą pochłonęłam (po raz drugi) jednym tchem, zachwycając się każdym wątkiem: od perypetii Wolanda i jego świty w absurdzie moskiewskiej biurokracji, przez romantyczny związek Małgorzaty i Mistrza, po nietypowe ujęcie balu u szatana i zwariowanego (dosłownie) Ivana Bezdomnego. To powieść, do której z pewnością wrócę, i to nie raz. 

Królowa i Faworytka to nowelki ze świata Rywalek. To właśnie te polecam kupić, jeśli nie jesteście zdecydowani, które z dwóch wydanych zbiorów wybrać: przedstawiona w nich historia Amberle i Clarksona wywraca całą historię do góry nogami i zmusza do przemyślenia postępowania królowej. Szokuje tym, jak ich długo i szczęśliwie było nieszczęśliwe.

Biała róża Amy Ewing, kontynuacja Klejnotu, była mocno średnią lekturą. Nadal absorbuje i wciąga, jak każda podobna książka, jednak irytuje powtarzalnością i podobieństwem wielu elementów do Igrzysk śmierci. Ponadto wydaje mi się, że pisząc kontynuację, autorka nagle całkowicie zmieniła koncepcję... Ale dłużej o tym będę rozwodziła się w recenzji, już niedługo.

Dwa tomy Nevermore przeczytałam ponownie na potrzeby Projektu POE - chciałam wypisać wszystkie nawiązania do życia i twórczości Edgara Allana Poego, które jestem w stanie znaleźć. Zaskoczyło mnie to, że mimo że nadal zachwycam się Isobel i Varenem, to podczas lektury zwracałam uwagę na zupełnie inne rzeczy niż za pierwszym czytaniem. Film z nawiązaniami już niedługo, a tych jest całkiem sporo!

I ostatnia w lutym była Przeklęta laleczka Ewy Rajter: mocna, sensacyjna i pełna namiętności historia trzech Polek w egzotycznym Meksyku, z mafią narkotykową w tle. Świetna lektura, potrafiąca rozerwać w każdych warunkach. Czekam na kontynuację!


Podsumowanie również w wersji video:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...