Drogie człowieki!
Dobra, przyznawać mi się teraz, kto mnie nominował do One Lovely Blog Awards? Nie żebym się jakoś szczególnie skarżyła, ale nienawidzę pisać o sobie, a tutaj co? Muszę napisać o sobie siedem, SIEDEM rzeczy! Okej, może zbytnio histeryzuję. Ale teraz lojalnie uprzedzam – czytanie na własną odpowiedzialność; nie będę ponosiła odpowiedzialności za urazy psychiczne, których nabawić możecie się podczas czytania.
Nominowały mnie dwie osoby, co było ogromnym zaskoczeniem. Mimo tego, że ów dwie osóbki mam ochotę jednocześnie zabić i wyściskać za nominację, poprzestanę na krótkim: DZIĘKUJĘ! A więc, Tristezzo i Marudo007 – jeszcze raz bardzo dziękuję!
Tak więc, zasady:
–napisz u siebie podziękowania i wklej link blogera, który cię nominował,
–napisz o sobie siedem rzeczy,
–nominuj szesnaście innych, cudownych blogerów (nie można nominować osoby, które cię nominowała),
–napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji.
Teraz te nieszczęsne siedem rzeczy o mnie...
1.Na forum Shadowhunters jestem pod nickiem Dreams i razem z Suzan Dragon umieszczamy tam rysunki i inne walnięte rzeczy na temat tego, co kochamy – Magnusa Bane'a z „Darów Anioła”. Tutaj link do naszego tematu – ››wejdź‹‹. Uprzedzam, to są mocno porypane rysunki i nasza własna Magnusowa telenowela. (Wiem, wiem, dziewczyny, zrobię niedługo Afrykę :))
2.Uwielbiam patrzeć na burze i pioruny. Wprost kocham ten specyficzny zapach po porządnej ulewie.
3.Mimo że na moim biurku panuje „artystyczny nieład”, to książki mam wręcz pedantycznie ułożone – wielkością, autorem, nawet gatunkiem.
4.W zeszycie mam zapisane wszystkie wydawnictwa i portale, z którymi współpracuję, żeby się nie pogubić, i kiedy tylko przychodzi jakaś książka, zapisuję ją wraz z datą. Tak tylko, żeby nie zapomnieć, czy już coś recenzowałam, czy nie :)
5.Co do powyższego – jestem okropnie zapominalska!
6.Kocham tylko dwa seriale – Pamiętniki Wampirów (potajemnie knuje plan, jak odbić Ninie Iana :) ) oraz Supernatural. I właśnie przez Supernatural wystraszyłam się dwa razy prawie na śmierć: za pierwszym oglądałam pojawienie się ducha – wtedy żarówki zaczęły tak „migać” – a wtedy co się oczywiście stało? Tak, żarówka u mnie zaczęła się wypalać, a tym samym „migać”. Wspominałam, że mimo wszystko trochę boję się duchów?; drugi raz po odcinku o Krwawej Mary – przez bity tydzień, przechodząc obok lustra, zakrywałam oczy i jak mantrę powtarzałam: „Nie patrz tam, nie patrz w lustro!” Tak, jestem mocno walnięta. Ale nie tak jak Suzan :)
7.Mam trzy koty – kocicę i dwa małe :) Jednego mogliście zobaczyć w którymśtam poście, jak czytał książkę.
To, co lubię najbardziej – nominacje:
i jej Recenzje Dragonki
Bo ona jest walnięta bardziej niż ja, a jej recenzję wywołują u mnie wielkiego banana na twarzy!
wraz z Oczami Jenny
za to, że jest, a jej komiks o Bree Tanner to mistrzostwo! A'propos... Umieściłam go już w tamtej notce z wynikami, więc zapraszam do obejrzenia!
oraz Books All I Need
Ponieważ to pierwszy chłopak-recenzent, jakiego zauważyłam w blogowym świecie! (No i ostatnie trzy słowa adresu przypominają mi ulubioną piosenkę Within Temptation).
ORAZ:
Dziękuję za nominację:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za nominację i komentarz do niej. Czuję się fajna xD.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację. :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, nie było aż tak źle ;P Co do biurka, książek i piorunów - U mnie jest tak samo. Mogę mieć syf w całym pokoju, ale na regale nie ma odrobiny kurzu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P.S. Nie ma sprawy :D