środa, 29 czerwca 2011

Konkurs!

Drogie człowieki i ludkowie!
Jako że wygrałam u Pauli książki, ogarnął mnie wręcz szampański nastój. Ogłaszam zatem pierwszy na blogu konkurs! No to może najpierw nagroda, bo to przecież najważniejsze :) Nagrodą będzie – niespodzianka! - książka. Nie spodziewaliście się, prawda? Owa książka jest w mojej biblioteczce zdublowana (klasowe Mikołajki – dziękuję wam), toteż wpierw próbowałam ją sprzedać na Targu z książkami. Nie udało się, potencjalna nabywczyni się nie odezwała, więc skasowałam post i daję tą książkę jako wygraną. A to – fanfary poproszę – Drugie życie Bree Tanner. Taa, nie wiecie o mnie jednego; mianowicie, kocham, ubóstwiam i etc., sagę Zmierzch. No więc, jestem pewna, że nikt się nie zgłosi, zważywszy na zadanie konkursowe, ale zawsze warto mieć nadzieję. Nadzieja co prawdą matką głupich. Ale matka kocha swoje dzieci :)


Właśnie. Zadanie konkursowe może być trudne, nudne albo dla niektórych cudne. O, zrymowało się! Więc, oto ono.

Napisz opowiadanie, którego główną bohaterką jest właśnie Bree. Taka, jaką znacie z „Zaćmienia”. Jak wyobrażasz sobie jej dalsze losy, gdyby jednak jakimś cudem nie została zabita przez Volturi?

(Ja rozumiem, nie czytaliście DŻBT, ale Ci, co sagę Zmierzch czytali (choćby po łebkach) będą wiedzieć, o co chodzi; a przynajmniej taką mam nadzieję)

Więc tego. No, nikt z pewnością nic nie napisze. Ale będę czekała, powiadam Wam! Data zakończenia konkursu – 6 lipca, równo dwunasta w nocy. Wyniki następnego dnia, ale następnego dnia po następnym dniu. Czyli 7 albo 8 lipca. Ważna rzecz: opowiadanie nie krótsze niż jedna strona A4 w Wordzie (TNR 12), nie dłuższe niż cztery strony (ale nie będę narzekać, jak będzie więcej). Wklejacie je bezpośrednio w treść wiadomości.
No tak! Jak to ja, zapomniałam całkowicie o jednym. Teksty wysyłacie na maila nadeine@tlen.pl w tytule wpisując KONKURS. Podajcie adres swojego bloga, jeśli macie, i swoje adresy, których użyję jedynie do wysłania książki.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba i choć jedna osoba coś tam nabazgroli, bym mogła pozbyć się zdublowanej książki :)

A już jutro recenzja „Drżenia”!

2 komentarze:

  1. O! Ja napiszę. Może uda mi się coś sklecić :).

    OdpowiedzUsuń
  2. kurczę, napisałabym coś ale czytałam tlyko Zmierzch. Nawet nie znam tej postaci :(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...