poniedziałek, 11 kwietnia 2016

„Czerwony smok” Thomas Harris

Bywają rzeczy, które bardzo na nas wpływają. Każda chwila życia, już od dzieciństwa, warunkuje nasz przyszły charakter. Kiedy policyjni psychologowie badają umysły i psychikę zabójców, korzeni ich morderczych zapędów szukają w ich dzieciństwie; to może być wszystko: zła osoba do naśladowania, traumatyczne wydarzenia czy podłe traktowanie przez rodzinę lub rówieśników. Czerwony smok Thomasa Harrisa nakreśla nam podręcznikowy wręcz przykład seryjnego mordercy, którego przeszłość wpłynęła na skrzywiony charakter. A może nawet i chorobę psychiczną.

Doktora Hannibala Lectera nie trzeba nikomu przedstawiać -- to kultowa już postać mordercy i kanibala o ponadprzeciętnym umyśle. Tym, co mnie zaskoczyło w Czerwonym smoku, pierwszej powieści Harrisa, w której pojawia się Lecter, było to, że tak rozpoznawalny charakter jest zaledwie postacią drugoplanową.

Główną oś fabularną stanowi tutaj tytułowy Czerwony Smok, przezwany również Zębową Wróżką z powodu charakterystycznego gryzienia ofiar. Brutalnie zabija całe rodziny w czasie pełni księżyca -- Jack Crawford ma określony czas na schwytanie go nim zamorduje kolejną rodzinę, jednak brakuje poszlak. By jak najszybciej złapać Czerwonego Smoka, wzywa na pomoc profilera Willa Grahama, znanego ze schwytania Lectera. Choć niechętnie, Will włącza się w śledztwo.

Gdzie w takim razie w tej historii jest Hannibal Lecter? Ponad wszystkim i wszystkimi. Siedzi w swojej celi otoczony książkami i obserwuje, i manipuluje, i pociąga za sznurki. To on popycha fabułę naprzód, to on jest kluczem do zrozumienia Czerwonego Smoka. Mimo że Lecter to postać drugoplanowa i pojawia się dwa, może trzy razy, to obecny jest od początku do końca: czuć jego obecność w każdej scenie z Willem Grahamem.

Tożsamość tytułowego mordercy nie jest, jak to często ma miejsce w kryminałach, skrzętnie ukrywana, a czytelnik nie ma szansy na prowadzenie własnego śledztwa równolegle do śledztwa policji. Powodem tego jest fakt, iż śledztwo to jedynie część Czerwonego smoka. Drugą część stanowi swoiste studium psychiki mordercy, podręcznikowo wręcz przedstawiające, jak nieciekawa przeszłość rzutuje na psychikę. To historia Francisa Dolarhyde'a od dzieciństwa do momentu, w którym z zimną krwią morduje całe rodziny. Ale to także wewnętrzna walka w umyśle Francisa, walka między nim a Czerwonym Smokiem, który zmusza go do zabijania.

Thomas Harris przedstawia to surowym stylem i krótkimi zdaniami, barwnie i szczegółowo opisując jedynie miejsca zbrodni i ofiary. Taki zabieg sprawia, że morderstwa są jeszcze bardziej odrażające i przerażające. Czerwony smok to kultowy już thriller kryminalno-psychologiczny, który dopiero przedstawia Hannibala Lectera i zaostrza apetyt na Milczenie owiec. Sama sprawa kryminalna, o której jest powieść, jest tak ciekawa, jak brutalna: poszlaki i talent Willa Grahama sprawnie starają się złożyć tę układankę w całość, stopniowo budując napięcie.


Jeśli jesteście fanami tego typu literatury -- mrocznej, dusznej, brutalnej, krwawej -- i jeszcze nie znacie Czerwonego smoka, sięgajcie po niego natychmiast!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...