[Hobbit:
The Desolation of Smaug]
Ponad
rok po premierze pierwszej z trzech części adaptacji
filmowej Hobbita przyszedł wreszcie czas na
kolejną premierę, tym razem Pustkowia Smauga. W
towarzystwie jednej osoby, a nie całej zgrai gimnazjalistów jak rok
temu, niczym kompania krasnoludów wyruszyłam na podbój kina. A
miejsca miałam świetne – ostatni rząd, idealny widok na cały
ekran. Widownia zachowywała się prawie wzorowo, poza migającymi
trochę wyświetlaczami telefonów nie przeszkadzali w nasycaniu się
pięknem Hobbita. Tym razem już po przeczytaniu książki,
z czystym sumieniem rozpoczęłam oglądanie filmu.